Jungkook (BTS) "Randka"+18

Przyszłam do was z 2 opowiadankiem, mam nadzieję że będzie w 100% lepszy od tamtego, za komentarze w tamtym opowiadanku mnie nie zniechęciły tylko zaangażowały do dalszej pracy DZIĘKUJĘ





                                              Wywiad z Chanyeolem    

 W dłoniach trzymałaś magazyn"Bazaar". Po co ? Tylko po to kupiłam ten magazyn bo jest tam 20 pytań do Chanyeola! Niestety na już pierwszej stronie twoja własna przestrzeń została ostro naruszona.
-Halo chłopaki, próbuje coś przeczytać-nakrzyczałam na wszystkich ale to i tak nic nie dało bo zaraz usłyszałam śmiechy i tłuczenie talerzy.
Faceci..... nie poskromione zwierzęta....
Że też zgodziłam się zostać u nich na obiad .. teraz siedziałam pomiędzy nimi ściśnięta jak śledź w słoiku.
W dormie EXO panował wielki chaos. Ja wszystko rozumiem wytwórnia, dzikie densy i wgl. ale no bez przesady. Suho przygotował o dziwo pyszny obiad, chłopaki zjedli bardzo szybko po wykańczającym treningu. Miałam jakieś dziwne wrażenie że kogoś tu mi brakuje więc zaczełam liczyć :
Suho- jest
Lay-jest
Sehun-jest
Chen-jest
Kai-jest
Baekhyun-jest
Xiumin-jest
D.O-jest
- A gdzie jest Chanyeol?!
Chłopacy zerkneli w twoją stronę, jakby dopiero zobaczyli że siedzisz z nimi przy jednym stole. Sehun przełknął ślinę i wypalił
-Chanyeol został dłużej
Ta odpowiedź wiele ci nie dała, jednak szybko musiałaś się nią nacieszyć ponieważ chłopacy zaczeli jeść deser.
Wzdychając, otworzyłaś gazetę, widząc od razu wywiad.

Ba: Co ostatnio zabiera ci bardzo dużo czasu ?
Cha:Przygotowania nowego układu tanecznego.
Zamyślałam się przez dłuższą chwilkę. Chanyeol jako że lubi bardzo dużo robić, pomagać. Dlatego nie dziwiłam się że z wytwórni wraca jako ostatni.. Opuściłam salon ponieważ usłyszałam jak ktoś trzaska drzwiami .Podeszłaś szybko w tamtą stronę.
-Chanyeol chodź Suho zrobił pyszny obiad z dese...
- Nie mam apetytu, dajcie wy mi wszyscy spokój
Stałam jeszcze przez chwile po tym jak zatrzasną mi drzwi przed nosem. W oczach miałam łzy, podniosłam jego rzuconą kurtkę na wieszku. Poszłam do chłopaków do salonu było mi przykro czułam się odtrącona. Nagle Chanyeol wyszedł z swojego pokoju i dodał.
- Jakbyś mogła to zrobisz mi jakąś kolacje na potem?
-Dobra, będę taka dobra i zrobię ci tą kolację.
Jeśli chcesz uszczęśliwić Chanyeola zrób mu coś do jedzenia, pozwól mu iść spać, oraz pooglądać  telewizje.Usiadłam na dużym fotelu i zaczęłam czytać to znaczy miałam taki zamiar ale zasnęłam. Jak się obudziłam była 6:50 szybko wstałam zmyłam wczorajszy makijaż i zrobiłam nowy uczesałam się, chłopacy do wyjścia mieli jeszcze dużo czasu więc zaczęłam czytać wczorajszy magazyn

Ba: Czy po za zespołem masz jakiś swoich dawnych przyjaciół ?
Cha: Oczywiście że mam.
Zespół już wstał, nagle podbiegł do mnie Kai i zapytał :
-____ Zrobiłaś nam śniadanie ? Chen krzykną lepiej się spytaj gdzie jest Chanyeol!
-No własnie gdzie jest Chanyeol- spytał Kai.
- Pewnie jeszcze śpi.
Stałam przed jego drzwiami wołając go ponieważ pajac się zakluczył w swojej komnacie.Wołałam go, krzyknął:
-Chwila, chwila
Czekałam już tam z 5 minut i myślałam że wywarze mu te zasrane drzwi.
-Chanyeol do jasnej cholery wpuścisz mnie do tego pokoju, albo chociaż otworzysz mi te drzwi ?!-wrzasnęłam.
Cały zespół siedział w salonie czekając tylko na niego, a on sobie smacznie spał.
-Jesteście już spóźnieni o 30 minut! - jęknęłam
Z salonu słyszał lekko poirytowane całą sytuacją głosy chłopaków. Niestety na Chanyeola nic innego nie działało niż szantaż, więc krzyknęłam do niego:
- Jeśli nie wyjdziesz z tego pokoju w tej chwili powiem to wszystko ...-nie dokończyłam bo Chanyeol otworzył drzwi.
-Naprawdę musiałam aż tyle czekać?
- Ale czekaj bo nie dokończyłaś zdania bo co ?
- Nie denerwuj mnie !
-No dobrze, dobrze
Wystarczyło tylko to żeby uprał luźną bluzę do tego obcisłe rurki, włosy miał rozczochrane ohh no po prostu ohh
- Źle wyglądam ?
- A czy ja coś takiego powiedziałam ?
Naszej rozmowie przeszkodzili nam chłopcy a ja na śmierć zapomniałam że się śpieszą. Wszyscy wyszli, więc zostałam tylko ja i magazyn oraz fotel .
Ba: Cechy twojego ideału ?
Cha: Wyrozumiała,uczuciowa,troskliwa, bardzo dużo jest tych cech.
Chłopacy wrócili, obiad mieli już ugotowany więc zaczęli zajadać ale musiałam się o coś zapytać
-Chanyeol....?
-Tak...?-trochę wstydziłam się zapytać o to co miałam na myśli.
-Chciałbyś mieć 3 dzieci?
- Co?!
-No.. no.. nie słyszałeś ?
-Oczywiście żebym chciał
-Tylko tyle masz w tej sprawie do powiedzenia?
Chanyeol wstał
- ____ czy ty jesteś w ciąży
- Jak mnie jeszcze pamięć nie myli to nigdy z tobą nie spałam
Raper ponownie usiadł, a ja zadałam powtórzyłam to jeszcze raz
- No to tylko tyle?
Raper wzruszył ramionami i zaczął coś dalej czytać
***
Chanyeol ty w ogóle nie umiesz gotować
-Nie prawda- powiedział oburzony. -Dlaczego mi nikt nie wierzy?
- Nie mam pojęcia może dlatego że twoje jedzenia smakuje jak karma dla psa?
-_____ A mogę pożyczyć twoją książkę z przepisami ?
-No dobra
Hahaha gotować mu się zachciało jestem ciekawa co z tego wyjdzie.

***
Raper przyszedł z talerzykiem i z kawałkiem ciasta.
-To dla mnie ?- spytałam
- Tak odpowiedział z radością w głosie
-Musze ci powiedzieć że to ciasto jest przepyszne! Musisz mnie nauczyć robić takie pyszne ciast.
-No dobra jako że jestem dobrym kucharzem to cię nauczę
-Parsknęłam  głośnym śmiechem
Nagle czułam że dostałam łyżką w głowę
-Chanyeol !!!!!
Chciałam się odwdzięczyć więc zrobiłam całej 9 Makaron z sosem 4 sery. Wszyscy zaczęli jeść, wszystkim bardzo smakowało,ale Chanyeol miał jakąś dziwną minę. Ale to jest nie możliwe żeby mu nie smakowało tak się starałam.
- Em... coś nie tak?-spytałam nie pewnie
Pokręcił głową, ale znów miał taką minę
-Emm.. może ci nie smakuje ?
- ____  to jest przepyszne !!!
Podziękował mu, wyszłam z salonu po telefon ale usłyszałam jakąś rozmowę
-Boże, to było ochydnę
-Jakie to słone
-Nie dziwię się że Chanyeol tego nie zjadł, też nie mogłem tego przełknąć.
Zrobiło mi się bardzo przykro, oszukiwali cię ? Po co wiem że nie jestem dobrą kucharką ale ja tak bardzo się starałam.Smutna spuściłaś głowę na dół i szłaś w stronę swojego pokoju i na nieszczęście w kogoś weszłaś, i niestety w Chanyeola. Raper zobaczył twoją minę
-W porządku ?
Skrzyżował ramiona i odpowiedziałam
- Mogłeś mi od razu powiedzieć że to co przygotowałam było OBLEŚNE a nie udawać głupiego
Raper przytulił się do mnie i powiedział ciche
-Przepraszam

BA: Jaka jest najgorsza rzecz którą usłyszałeś ?
CHA: to że jestem bezużyteczny.
Myślałąm że mu włosy z głowy powyrywam! Wparowałam do jego pokoju
-Ja cię zaraz zabije
Chanyeol miał bardzo przestraszoną a zarazem rozbawioną minę
- Czemu mówisz takie straszne rzeczy ? Nie wiem o co ci chodzi
Pokazałam mu ten magazyn
- I co już wiesz?
- A to nic takiego - wlepił wzrok z powrotem w telewizor
- Jak to nic takiego?!
-___ daj sobie spokój
- No własnie nie dam
-Ja wcale nie jestem bezużyteczny
- No przecież wiem
- No właśnie ___ możesz wyjść jestem zajęty
- Powiedz mi
- Nie nie powiem ci tego
-No prooosze
- Kiedyś ci powiem
-Nie teraz !- wrzasnęłam po czym wyłączyłam mu telewizor
Chanyeol wiedział że już wygrałaś więc zaczął ci opowiadać:
-To było 4 lata temu..
- Dobra już nie przedłużaj tak
-Więc to było 4 lata temu, ale nie chcę teraz o tym mówić dobrze ?
Pokiwałaś głową i uśmiechnięta wstałaś po czym usłyszałaś głos
-Znowu to zrobiłaś
Odwróciłaś się
-Ale co ?
- Aegyo..
Uśmiechnęłaś się i wyszłaś.


BA : Czy jakbyś miał się teraz ożenić zrobił byś to?
CHA; Raczej tak- odpowiedział

-Chanyeol ?- zapytał Suho - Czy to prawda że jakbyś miał się teraz ożenić to zrobił byś to?
- A co?
- nic pytam z ciekawości
-No tak zrobił bym to
- No bo wiesz rodzice ___ szukają wybranka no ii...- Suho nie dokończył zdania bo raper mu przerwał
-Czy ty chcesz mnie zesfatać?
-Nie, no co ty
Do rozmowy wtrącił się Kai
- Zobaczymy ___ szuka chłopaka a ty dziewczyny więc
-Kai zabije cię
Strzeliłam facepalma - to nie tak to miało wszystko wyglądać.Chłopcy mnie chyba usłyszeli podszedł do mnie Kai i powiedział
-Widzisz __ już z miłości podsłuchuje
-Ja wcale nie podsłuchuje tylko przechodziłam a że wy tak głośno gadacie to nie moja wina- poszłam rozbawiona do pokoju.
***
-Co ty do mnie właśnie powiedziałeś
- myślałem że się zgodzisz no proszee będzie fajnie jak trochę odpoczniemy we dwoje
-Nie wiem Chanyeol ..
- No proszę ____ zgódź się !!
- No dobra niech ci będzie , a tak w ogóle to czemu ja mam z tobą jechać a nie ktoś inny?
-Nie czytałaś wywiadu ?
-No czytałam...ale nie cały !
Chłopak podszedł bliżej oparł się o fotel  po oby  dwóch stronach. Zrobiłam się czerwona, czułam to.
-A więc nie wiesz jak brzmi pytanie?
-No nie-odpowiedziałam
-Achh no to trudno
- No ale powiedz mi !
- A więc pytanie brzmiało tak

BA:Gdybyś miał dziewczynę to co byś jako pierwsze z nią zrobił ?
Zrobiłam się jeszcze bardziej czerwona nie wiedziałam co mam powiedzieć po prostu mnie zatkało.
-I co odpowiedziałeś ?-mruknęłam pod nosem

CHA: Zabrał bym ją gdzieś
Szczęka ci opadła, nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Chanyeol spojrzał się na mnie i uśmiechną się do mnie tym swoim cholernie pięknym uśmiechem.
- Wiem co sobie tam w głowie myślisz ale naprawdę jesteś dla mnie ważna - po czym wstał i wyszedł
Po 30 minutach wszedł z powrotem do mojego pokoju pocałował mnie i zapytał
-To jak spakowana ?




Mam nadzieję że ten scenariusz był o wiele lepszy. Zamówienia składajcie w komentarzach